"Otoczyć ochroną prawną kapłanów". Apel posłanki PiS po atakach na księży
Zdaniem posłanki PiS duchowni powinni zostać otoczeni ochroną prawną na takich zasadach, jak funkcjonariusze publiczni. W ten sposób osoby odpowiedzialne za napaść na kapłanów byłyby karane surowiej.
Interwencja Anny Sobeckiej ma związek z ostatnimi aktami agresji wobec księży w Polsce. Wydarzenia ostatnich miesięcy nakazują otoczyć ochroną prawną kapłanów i inne osoby duchowne, które w związku ze swoją przynależnością wyznaniową i prowadzoną w jej ramach działalnością publiczną stają się celami bestialskich ataków" - pisze posłanka w liście do Zbigniewa Ziobry. "Przykłady takie jak napaść na księdza na plebanii w Turku, brutalny atak na księdza we Wrocławiu oraz na warszawskim Muranowie, gdzie napastnik zabił ojca jednego z księży i ranił duchownego; atak z siekierą w Rypinie, gdzie podczas Mszy św. wierny sprofanował ołtarz; atak na księdza w Szczecinie oraz wiele innych incydentów - domagają się wypełnienia w regulacji ustawowej niewątpliwej luki prawnej" - argumentuje polityk PiS.
Obecnie według przepisów kodeksu karnego do funkcjonariuszy publicznych zalicza się najwyższych urzędników państwowych, takich jak Prezydent RP, parlamentarzyści, posłowie do PE, sędziowie, prokuratorzy, ławnicy, przedstawiciele administracji rządowej, organów państwowych i samorządu terytorialnego, funkcjonariusze organów zapewniających bezpieczeństwo itp. Jest też grupa zawodów i urzędów, które korzystają z ochrony prawnej na takiej zasadzie jak funkcjonariusze publiczni: chodzi m. in. o ratowników medycznych, pielęgniarki, lekarze, nauczyciele, asesorzy, sołtysi czy adwokaci.
Za atak na osobę pod ochroną prawną z użyciem broni czy z pomocą innej osoby grozi do więzienia na 10 lat, a jeśli funkcjonariusz dozna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu - nawet do 12 lat.
Anna Sobecka podkreśla, że dzięki dołączeniu duchownych do grupy osób otoczonych ochroną prawną "narastający problem agresji oraz spirala nienawiści wobec tych osób ulegną zmniejszeniu".